Wstaje codziennie rano i czasami zmniejszam albo rozszerzam moją rutynę, nie mniej jestem z niej ogromnie zadowolona. Czasami mam po prostu dużo opcji i z pośród nich wybieram , w zależności od czasu czy chęci.
1. Ćwiczenia na kręgosłup. To są takie króciutkie ćwiczenia, które przygotowują moją głowę do myślenia :)
Siadamy na krześle i kręcimy głową 10 razy w prawo, później 10 w lewo. 10 raz pochylamy do przodu , 10 do tyłu. Później to samo z rękoma wyciągniętymi w bok. Następnie kładziemy dłonie na ramionach i odchylamy łokcie do tyłu - rozciągamy się. Na koniec kilka razy swobodonie, z zamkniętymi oczami kręcimy głową. Zróbcie to np. podczas czekania na wodę na kawę czy herbatę :)
2.Słuchanie piosenek z listy ulubionych utworów. Nastraja mnie pozytywnie.
3. Inspiracja na dzień. Z reguły wchodzę na pinterest, aby ją znaleźć.
4. Inspiracyjne filmiki. Mogą być króciutkie z YT, albo z TEDa. W zależności ile mam czasu. Czasami włączam przy śniadaniu albo kawie. Po prostu uwielbiam celebrować picie kawy.
5. Ćwiczenia. Krótkie ćwiczenia 5 minutowe, dają mi naprawdę dużą energię i jasność umysłu. Najbardziej lubię jogę. Taką... króciutką :)
6. Ulubione czasopismo. Nie ma to jak poczytać ulubioną prasę z rana... czy może być coś piękniejszego ?
7. Doceniam. Mówię, że kocham siebie i to co mam. Dziękuje, że wstałam cała i zdrowa. A jeśli trochę chora, to dobrze, że trochę. I mówię sama do siebie : " To będzie dobry dzień "
Stosując się do tych rad , nie pamiętam kiedy, miałam jakiś gorszy dzień. uwierzcie mi. Możecie się nimi zainspirować, albo wymyślić swoje, chętnie o nich poczytam :) Jeśli nie macie czasu, wstańcie wcześniej. Naprawdę, to 20 minut jest warte, aby dobrze przeżyć resztę dnia. Zróbcie coś dla siebie !
Uwielbiam Twojego bloga! I dziękuję Ci za to co piszesz, na prawdę to bardzo wartościowe.
No i te dwie piosenki rozjaśniły mój dzisiejszy dzień, dziękuję Ci jeszcze raz :)
Kobieta jest jak torebka herbaty - cudne :D
na zdrówko :) i również dziękuje !! :)
Podobają mi się te pomysły, zwłaszcza króciutka joga. Ale jakoś tak z samego rana ciężko się zmobilizować do czegokolwiek, kurczę, muszę nad tym pomyśleć i stworzyć swoją listę porannych nawyków, które chcę wyrobić. Bo póki co to tylko przeglądanie internetu, czytanie artykułów/książek.
A i właśnie ściągnęłam New girl, przetestuję : D
Witaj, prowadzisz bardzo ciekawy blog, na pewno jeszcze zajrzę:)
Podoba mi się pomysł z krótką sesją jogi - muszę przetestować.
Pozdrawiam:)