Każdego to dopada. Możesz bronić się rękami i nogami. Znajdzie Cię ! Ah, ten smutek, tamelancholia, to poczucie beznadziejności... na pewno doskonale wiecie o co chodzi. Coś takiego przytrafia się nawet najbardziej optymistycznym osobowościom, ale... ja mam na to sposoby ! ;)

1. Uśmiech . Banalne co ? Sposobem na smutek jest uśmiech. I wcale nie mówię tu, o sytuacjach, które wywołują go na twarzy. Chodzi mi o to, żebyście się uśmiechnęli. O ! teraz ! :) i jak, lepiej ? Udowodnione jest, że jeśli się uśmiechamy ( nawet bez powodu, "na siłę" ) wytwarzamy endorfiny - hormony szczęścia !

2. Dobrze wydane pieniądze. Nowy ulubiony magazyn, balsam, którego zapach przypomina nam niesamowite czasy, lub sprawia ,że pachniemy jak cukiereczki, kwiaty dla samej siebie, sprawienie komuś małego upominku, wypad na wino lub do kina z przyjaciółką ... możecie wybrać co do was pasuje albo wymyślić swoją listę

3. Ulubiony serial. Gdy mam zły humor, nic lepiej go nei poprawi jak moja Jess :) To tylko 20 minut, które "wyrywa" mnie od problemów.







4. Pisz. Czytaj dalej ! Nie omijaj tego punktu ! To bardzo ważne. Nie musisz mieć do tego żadnych zdolności, ani pisać dla kogoś. Chodzi o twoje prywatne przemyślenia. Ostatnio przeczytałam w jakimś pisemku, że pisanie codziennie przez ok. 15 minut naszych skłębionych myśli może pomóc nam poprawić swój stan psychiczny, czy nawet pomóc nam leczyć depresję. Chyba warto spróbować. Dodatkowo, gdy piszemy, problemy w jakiś magiczny sposób znajdują rozwiązanie. Czasami można komuś się wygadać, ale nie każdy przecież chce tego słuchać (jednak każdy chce być wysłuchany ). 

5. Spraw sobie małą przyjemność. Odnosi się to do punktu 2, ale nie zupełnie. Zrób to na co masz ochotę. Popatrz sobie na niebo. Zrób sobie kawę. Zapomnij , że jutro idziesz do szkoły/pracy i spraw sobie długi wieczorny spacer. Pomaluj się dzisiaj inaczej. Ubierz sukienkę. Obejrzyj film. Zrób sobie domowe spa. poczytaj książki dla dzieci. Poczytaj książki. W ogóle poczytaj, co ?

6. Zmotywuj się. Nie oszukujmy się, są dni kiedy nic nam się nie chce. odczuwamy spadek entuzjazmu dla naszych planów. Czy warto sobie pozwalać na takie dni ? Nie ! Lepiej wejść na jakiegoś fajnego bloga ( jak mój :), ah ta skromność ! ) lub wejść na dobrze każdemu znanego TEDa. 

7. Zrób coś nowego. Być może złapała Cię rutyna. Może warto zmienić swój plan działania. Albo zrobić sobie coś innego na kolację niż kanapki :) nie bój się próbować nowych rzeczy.

8. Zajmij się pasją. To jest mój najlepszy lek. Gdy gram, zapominam... skupiam się na muzyce, i tylko to się w tym momencie liczy. Gdy napiszę coś dobrego, czuję się spełniona i doceniona przez samą siebie. Wtedy mówię, "Dobra robota !" i naprawdę czuję, że tak jest.

9 Responses so far.

  1. Unknown says:

    Dodałabym jeszcze słuchanie energicznych piosenek + tańczenie :D mi zawsze poprawia humor:)

  2. Karolka says:

    Ćwiczenia! Aktywność fizyczna zawsze poprawia humor. Ale masz rację, czasem się nic nie chce. Wtedy można poczytać inspirujące blogi. Takie jak Twój :)

    ps. Nie znam Teda:(

  3. Anonimowy says:

    Świetne rady! Każda z nich przypadła mi do gustu, następnym razem przy ogarniającym mnie smutku spróbuję którejś z nich. A póki co chyba najlepiej poprawia mi humor rozmowa z przyjaciółmi (co prawda tylko internetowa), wino/piwo z przyjaciółmi (gdy jestem w swoim rodzinnym mieście), no i wieczór z chłopakiem : )
    Pozdrawiam, udanego weekendu : )

  4. Anonimowy says:
    Ten komentarz został usunięty przez autora.
  5. Anonimowy says:

    A i cóż to za serial z Jess? Ja ostatnio oglądam Girls i zaczęłam przygodę z Six feet under ; )

  6. P. says:

    Punkt 2 jak najbardziej!
    Też uwielbiam ten serial, i ta pioseneczka na początku i te jej oczy wielkie, mega! :D

  7. P. says:

    New girl - Jess i chłopaki

  8. Panda says:

    Kocham punkt 4 i podpisuję się pod nim rękami i nogami. :) Na swoim przykładzie widzę,jak bardzo pomogło mi pisanie prywatnego, zamkniętego pamiętnika. Naprawdę, jest to chyba najskutecznijeszy lek na całe zło w naszej głowie. :)

    Pozdrawiam:)

  9. kudels says:

    mnie zawsze rusza dobra muzyka, przede wszytskim wesoła i skoczna :D

Leave a Reply