Dzisiaj przyszedł mi do głowy bardzo głupi pomysł. Włączyłam sobie "SKALPEL" Pani Chodakowskiej. Absolutnie nic do niej nie mam, ale po prostu nie leżą mi tego typu treningi. Wolę sama sobie być trenerem. W końcu, nie robię tego, aby startować w zawodach, a po, to aby lepiej się czuć, mieć więcej energii i lepiej wyglądać oraz pozytywniej patrzeć na świat. 

Pomyślałam sobie tak... dzisiaj 1 lipca. A co jakby zrobić sobie własny plan treningowy ? Na miesiąc ?Tak ! To jest myśl ! Zajęło mi to 20 min , w tym czasie zjadłam nawet kolację :D Chcę sie nim z wami podzielić, być może ktoś się z was zainspiruje !

1. Codziennie 10 min jogi. Nieważne gdzie, kiedy. Może być to przed snem, śniadaniem, w trakcie gotowania się wody na herbatę. Trochę rozciągania działa zbawiennie na mój system nerwowy . :)

2. Wyzwania. 
Hm, patrząc na te wyzwania, które wybrałam spośród krążących po internecie... jestem zadowolona. Byłabym "prze szczęśliwa", gdybym zrobiła na raz 250 przysiadów !






3. 3 razy w tygodniu bieganie. O tak, koniec wymówek. Czas zrzucić brzuch i wykorzystać buty, które kupiłaś. Poza tym, mieszkam w okolicy, która po prostu została stworzona dla biegaczy.

4.Tygodniowe plany treningowe. Pomyślałam sobie w ten sposób... Skoro jestem zmiennym typem, to zaraz mi się znudzi ten plan. Także, zdecydowałam się na takie ciekawe tygodniówki...




A co do diety... ja po prostu kocham zdrową żywność. Mam na jej punkcie bzika ! Tak więc.. nie potrzebuje szczególnych planów żywieniowych. Czasami też, uważam , że jeden batonik nie zrujnuje nam życia. Ale ! Czasami !

7 Responses so far.

  1. Fitty says:

    No to powodzenia :)

  2. kudels says:

    no ja zaczynam biegać po obronie :)

  3. Ćwiczenia to jest to! :-)
    Pozdrawiam Paweł
    http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/

  4. Martucha says:

    Ooooo bardzo podobają mi się wrzucone przez Ciebie propozycje. Muszę do nich wrócić, jak będę miała trochę więcej czasu- na pewno znajdę coś dla siebie. Dziękuję za zainspirowanie :))
    Muszę przyznać, że też mieszkam w okolicy, która jest istnym rajem dla biegaczy, ale tego nie wykorzystuję- wstyd!

    Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość w ćwiczeniach.
    Pozdrawiam,
    Marta

  5. Basia says:

    Ja od jutra zaczynam i dietę i ćwiczenia, więc życzę powodzenia! :)

  6. W piątek mam ostatni egzamin na uczelni i tez wracam do biegania :) Życze powodzenia;)

  7. Kropka says:

    powodzenia! :D wypróbuję jeden z tych tygodniowych rozkładów, mam nadzieję że mi się uda! :)

Leave a Reply