Nie jestem pewna czy ktoś jeszcze pamięta, ale w maju rozpoczęłam projekt " 30 dni nowych doświadczeń". Pisałam o nim tutaj i tutaj. Podczas jego trwania, starałam się wpleść między egzaminy maturalne jakieś nowe doświadczenia. W pewnym momencie, gdy wszystkie pomysły, które kiedyś wydawały mi się nowe , były już zrealizowane ( przed podjęciem tego projektu ) stwierdziłam, że chyba nie był mi aż tak potrzebny. Pomyślałam, że jestem osobą, która ciągle wynajduje sobie coś nowego do zrobienia i... robi to ! Nie znoszę rutyny. Jednak projekt ten skłonił mnie do kilku przemyśleń, do stworzenia zasad, które zamierzam trwale wprowadzić w życie...
- Mów "tak" dla dziwnych rzeczy. Jeśli nie oglądałaś wcześniej takiego gatunku filmów, więc nie mów , że Ci się nie podoba.
- Staraj się każdego dnia przełamać rutynę. Jedzenie płatków z jogurtem mi się znudziło. Tak więc.... na razie królują na stole śniadaniowym placuszki i owsianka z budyniem !
- Wynajduj rzeczy, które od razu spróbujesz. Jeśli ktoś siedział kiedyś na pinterest , wie jak to wygląda... O ! To mi się podoba, kiedyś tego spróbuję. I przypinamy bądź dodajemy w zakładki. I tak w ten sposób przypominamy sobie o pomyśle na oryginalny piknik w listopadzie... Kiedyś ? kiedy ? Czemu nie dziś ?
- Nie boj się. Fajnie wyjść na samotny spacer ( a pro pos, taki właśnie miał miejsce w maju ), sushi nie wyskoczy z talerza, a twojemu mieszkaniu przyda się zmiana koloru ścian. Nie bój się. Zmiany przynoszą świeżość twojemu życiu oraz nutkę... ekscytacji.
- kupiłam sobie kwiaty
- zjadłam kolację nad brzegiem morza
- stworzyłam profil bloga na facebooku oraz drugiego bloga
- nowe śniadanka !
- przekonałam się do minimalizmu
- i do jogi
- pobiegłam pierwszy raz w tym roku (ałć)
- zamieszkałam z ukochaną osobą ! :)
kartka od Mamuśki ! :)
Pozdrawiam was gorąco ! :)
no to ambitnie u Ciebie :) ja się muszę przełamać do biegania, bo z kondycją u mnie słabo :) ale śniadania pyszne!
Również lubię próbować nowych rzeczy, to bardzo przyjemne i niepotrzebnie się ich boimy :) ach, ta strefa komfortu.
Smakowite śniadanka, w towarzystwie ukochanej osoby smakują na pewno dużo lepiej! Powodzenia i gratuluję tych "nowych" rzeczy, ja również z chęcią zjem kolację na plaży, światny pomysł!
Ależ świetne śniadanka! Pewnie są bardzo proste ale pochwal się przepisami :-D
mam w planach post z moimi ulubionymi śniadankami więc - bądź cierpliwa ! :D